-

Zbigwie

Laniakea

Pamiętacie adres Stefana Dedalusa z „Portretu artysty w wieku młodzieńczym” Jamesa Joyce’a: „Klasa Przygotowawcza, Gimnazjum w Clongowes Wood, Sallins, Hrabstwo Kildare, Świat, Wszechświat”.

Ten adres został sformułowany w 1915 roku. Gdybyście żyli w antycznej Grecji ok. 2145 lat wcześniej - w 230 r. p.n.e., i chcielibyście wysłać list do ówczesnego znanego uczonego Erastotenesa z Cyreny, który pierwszy zmierzył  obwód Ziemi (250000 stadionów = 40000 km), to moglibyście go zaadresować przed wręczeniem kurierowi w sposób następujący: Eratostenes, Syene na południe od Aleksandrii, Egipt, Świat.

Dzisiaj oba adresy należałoby uzupełnić następująco: Ziemia, Układ Słoneczny, Ramię Oriona, Droga Mleczna, Grupa Lokalna, Supergromada w Pannie, Laniakea, Wszechświat.

Ziemia i Układ Słoneczny znajdują się w obrębie Drogi mlecznej. Nasza galaktyka jest galaktyką spiralną, która mierzy około 100 tysięcy lat świetlnych. Uważa się, że zawiera od 100 do 400 miliardów gwiazd. Układ słoneczny z naszą planetą  znajduje się ok. 25000 lat świetlnych od centrum galaktyki i w przybliżeniu tyle samo od jej skrajnych obszarów.

Nasza galaktyka. Zaznaczono położenie systemu słonecznego.

Na przestrzeni dziejów nasza wiedza o otaczającym nas świecie nieustannie wzrasta. I to w coraz szybszym tempie. Eratostenes znał od podróżujących karawanami, że odległość między Syene (dzisiejszy Assuan w Egipcie), a Aleksandrią wynosi 5000 stadionów i na podstawie tego zdołał obliczyć obwód Ziemi.

Od czasów Stefana Dedalusa upłynęło niemalże 100 lat i poznano usytuowanie naszej galaktyki, a więc i Ziemi w bezmiarze Wszechświata. Nasz kosmiczny dom, Droga Mleczna jest częścią Grupy Lokalnej - ok. 54 galaktyk stanowiących  część Supergromady Lokalnej, znanej też jako Supergromada w Pannie, składającej się z kilkuset galaktyk. Supergromady są jednymi z największych struktur w skali Wszechświata, obejmującymi obszar ponad sto milionów lat świetlnych.

 Z kolei, jak odkrył niedawno międzynarodowy zespół uczonych  pod kierownictwem astronoma Brenta Tully z University of Hawaii, ta supergromada jest częścią znacznie większej struktury, którą nazwano Laniakea – po hawajsku  „przestronne niebiosa”. Nazwę zaproponował profesor języka hawajskiego Nawa’a Napoleon. Laniakea – tak nazywali się dawni polinezyjscy żeglarze, którzy wykorzystywali do nawigacji znajomość nieba podczas podróży po niezmierzonych wodach oceanu Spokojnego.

Jak wiadomo, galaktyki nie są rozmieszczone losowo w całym wszechświecie - znajdują się w grupach, jak nasza własna Grupa Lokalna, które zawierają dziesiątki galaktyk. Te z kolei w masywnych gromadach zawierających setki galaktyk, wszystkie połączone w sieci niczym w trójwymiarowej pajęczynie. Gdy spojrzymy na Wszechświat w bardzo dużej skali to zobaczymy, ze rozkład widocznej materii jest posiatkowany. W oczkach tej kosmicznej sieci jest prawie pusty, wzdłuż nici istnieją gromady galaktyk, a w jej węzłach, gdzie sieci tej trójwymiarowej pajęczyny przecinają się, znajdują się największe struktury we wszechświecie - supergromady. 

Struktury te sąsiadują z sobą, ale do tej pory naukowcy nie mieli pojęcia, jak dokładnie określić ich granice

Zespół astronomów zaproponował nowy sposób oceny tych struktur wielkoskalowych, badając ich wpływ na ruchy galaktyk. Przez odwzorowanie prędkości galaktyk z uwzględnieniem prędkości rozszerzania się wszechświata określonej stała Hubble’a w całym naszym wszechświecie lokalnym, zespół był w stanie określić obszar przestrzeni gdzie dominuje dana supergromada.

Związane to jest z położeniem i kierunkiem ruchu konkretnej galaktyki, który pozwala przypisać ją do określonej gromady i określić przybliżone granice całej supergromady w przestrzeni wszechświata. Po uwzględnieniu ruchu związanego z rozszerzaniem się wszechświata zapoczątkowanego w Big Bangu ok. 13,8 mld lat temu, zespół astronomów był w stanie sporządzić 3D-mapę pokazującą, jak grawitacja formuje kosmiczne kształty supergromad.

z

Kliknij!

Droga Mleczna znajduje się na przedmieściach jednej z takich supergromad, która po raz pierwszy została starannie odwzorowane za pomocą nowych technik. Supergromada Laniakea ma średnicę ok. 520 milionów lat świetlnych, czyli ok. 5000 razy większa od średnicy Drogi Mlecznej. Masa supergromady Laniakea wynosi 1017 (sto milionów miliardów) Słońc i przewyższa masę naszej galaktyki 100000 razy.

Laniakea. Każda biała kropka to galaktyka - czerwony region zawiera wiele galaktyk, niebieski to prawie puste przestrzenie. Białe linie reprezentują kierunki, wzdłuż których galaktyki zmierzają ku środkowi masy Laniakea. Strzałka wskazuje położenie Drogi Mlecznej w pobliżu brzegu supergromady. Na rysunku widoczne są sąsiednie supergromady.

Nowa kosmiczna 3D-mapa gęstości i ruchu galaktyk w przestrzeni daje uczonym bezprecedensowy pogląd na granice naszej gigantycznej gromady Laniakea, w której znajduje się Droga Mleczna. Jednocześnie astronomowie określili dane naszych sąsiednich supergromad galaktyk: ShapleyHerkulesComa,  oraz Perseusza-Ryb. W tych supergromadach, przepływ galaktyk zmierza do własnego centrum grawitacyjnego charakterystycznego dla danej supergromady.

„W końcu udało się nam określić kontury galaktycznej supergromady, którą możemy nazwać swoim domem. To wygląda tak, jakbyście po raz pierwszy zauważyli, że wasze rodzinne miasto jest tylko częścią o wiele większej grupy miast, które stanowią kraj i graniczą z innymi podobnymi krajami” – tak to ocenił astronom  Brent Tully.

Droga Mleczna stanowi część gromady galaktyk w Pannie, która jest częścią jeszcze większej struktury, składającej się z 13 gromad galaktyk - czyli Laniakea obejmującej ok. 100 tys. galaktyk. Panna znajduje się na samym skraju Laniakea. 

Badania prowadzone przez zespół Brenta Tully’ego opisują nowy sposób definiowania granic - gdzie dana supergromada się kończy oraz gdzie zaczyna się kolejna. Na podstawie grawitacyjnego krajobrazu lokalnego Wszechświata udało im się opisać ruchy galaktyk i w ten sposób stworzyć na nowo mapę niezbędną do określenia naszego położenia w przestrzeni kosmicznej.

Astrofizycy do swoich badań wykorzystali bazę danych, w której skorelowanych ze sobą zostało 8 tys. prędkości różnych galaktyk. Korzystając ze skomplikowanego algorytmu udało im się przełożyć te dane na trójwymiarowe pole przepływu i gęstości galaktyk. Poprawne zrozumienie ruchów galaktycznych umożliwia dogłębne zrozumieniu kosmologii. Metoda zastosowana przez zespół Tully’ego jest dalece bardziej przydatna niż dotychczasowe sposoby mapowania położenia materii we Wszechświecie, ponieważ umożliwia tworzenie modeli przestrzennych niezbadanych jeszcze rejonów.

Prócz tego, ruchy galaktyk odzwierciedlają rozkład wszelkiej materii istniejącej w danym obszarze – w tym także i ciemnej, a nie tylko tej, którą jesteśmy w stanie zobaczyć naszymi teleskopami. Mimo to, badania zespołu z hawajskiego Uniwersytetu najprawdopodobniej nie będą ostatnim słowem nauki w tej tematyce. Uczona astronom  Gayoung Chon z Instytutu Maxa Plancka w Garching ze swoim zespołem pracuje nad diametralnie inną definicją supergromady, jako struktury mającej w pewnym momencie zapaść się w jeden obiekt.

Badanie kierunków przepływów galaktycznych pozwoliło astronomom odkryć zupełnie nowy poziom organizacji naszej przestrzeni kosmicznej. Nasza wiedza w tej dziedzinie znowu się powiększyła. Najbardziej prawdopodobne jest, że  wkrótce Laniakea okaże się częścią jeszcze większej struktury kosmicznej, która dopiero jest do odkrycia. Tak więc widziany przez nas, wszechświat rozszerza się, a wiedza o nim  i zrozumienie go będzie ciągle rosło. Dzięki badaniom zespołu Tully’ego, zdobyliśmy kolejny wgląd w nasze miejsce we wszechświecie – jeszcze raz ujrzeliśmy jak mali jesteśmy w bezmiarze Wszechświata.

Patrząc teraz na mapę grawitacyjnych przepływów galaktyk w naszej części Wszechświata, myślę o niej jako o mapie drogowej przyszłych migracji ludzkości i kierunkach ekspansji naszych potomków. 

Nasze poznanie wszechświata zaledwie się rozpoczęło – jesteśmy dopiero w stadium początkowym tego poznawania. Wszechświat ma przecież 13, 8 mld lat, a nowoczesna nauka zaledwie kilka setek.

Oto zestaw czterech filmów o Laniakea który daje czytelnikowi pojęcie ogólnej struktury naszego kosmicznego domu – obrazuje supergromadę i ruchy galaktyk w tym obszarze wszechświata: 

https://vimeo.com/104704518

https://www.youtube.com/watch?v=rENyyRwxpHo

https://www.youtube.com/watch?time_continue=7&v=ycpXwvEz0QE

https://www.youtube.com/watch?time_continue=6&v=No0omeHIxwo

Wszechświat jest zbudowany w sposób teleologiczny - inteligentne życie jest jego celem. Zostało w nim stworzone na planecie Ziemia w Drodze Mlecznej, na której panuje człowiek. A już Immanuel Kant pisał: „…Jeśli w ogóle ma miejsce ostateczny cel, który rozum powinien wskazać a priori, to tym ostatecznym celem może być tylko człowiek".  Zaś jego celem było czynienie Ziemi sobie poddaną i zblizanie sie do celu ostatecznego: czynienia sobie poddaną ziemi na mnóstwie planet naszego Wszechświata, ktore zostały nam przeznaczone.  Czeka nas przekształcanie się ludzkości w cywilizację planetarną  i dzięki przyszłym rewolucjom naukowym w cywilizację kosmiczną.  



tagi: wszechświat  cywilizacja kosmiczna  twój adres 

Zbigwie
16 grudnia 2017 20:57
32     2455    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

stanislaw-orda @Zbigwie
16 grudnia 2017 21:34

dwie kwestie;

 1/ średnica galaktyki Milky Way jest szacowanna w wymiarze min. 130 tys. lat światła, a max nie mniej niż 150 tys. lat światła. Co więcej, nasza galaktyka  (Galaktyka) rozmiarem może być rozleglejsza od galaktyki M 31
w konstelacjii Andromedy, ale ma od niej  mniejszą masę (ok. 3-krotnie);

2/ Solar System jest położony od centrum Galaktyki w średniej odległości 27 000 lat światla, zatem sporo mniej niż w "połowie" dysku galaktycznego. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Zbigwie
16 grudnia 2017 21:40

kwestia trzecia:

prezentowany obraz wszechświata to  jest jeden z modeli utworzonych przy wykorzystaniu symulacji  bazujących nach skomplikowanych algorytmach dla oprogramowań  komputerowych, a nie obraz uzyskany bezpośrednio ze zliczenia i dokonania kalibracji wszystkich widm obiektów wystepujących w  modelu.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Zbigwie
16 grudnia 2017 22:09

kwestia czwarta.

Ten geniusz epoki starożytnosci nazywał sie Eratostenes (a nie Erastotenes)

I bynajmniej nie wystarczyło mu do wykonania obliczeń obwodu Ziemi  jedynie zmierzenie dystansu pomiędzy  Asuanem a Aleksandrią.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Zbigwie
16 grudnia 2017 23:41

Ta precyzja 13,8 coś tam...  Jedynka i dziesięć zer. Bardzo nasze - ziemskie - są odwrotności 0,00000000001. :)

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @MarekBielany 16 grudnia 2017 23:41
17 grudnia 2017 10:37

 Czas trwania Universe wynosi 13,81mld  lub  13,82 mld lat ziemskich, ale tylko  wg obecnej wersji  Kosmologicznego Modelu Standardowego.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Zbigwie @stanislaw-orda 16 grudnia 2017 22:09
17 grudnia 2017 10:59

W tekście notki jest podane jak Eratostenes zdołał obliczyć obwód Ziemi - trzeba kliknąć! A dystansu pomiedzy Asuanem, a Aleksandria on nie mierzył.

Dziekuje za uwagę odnosnie błędu w nazwisku Eratostenesa z Cyreny - juz poprawiłem.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Zbigwie 17 grudnia 2017 10:59
17 grudnia 2017 11:08

a to  I'm sorry,

nie zwróciłem uwagi na podkreślenie

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @stanislaw-orda 17 grudnia 2017 10:37
17 grudnia 2017 23:49

Coraz głębszy śnieg. Gdzie zostały moje rakiety ? A lata płyną. To dobra wiadomość, że okiem nieuzbrojnym widzimy kwanty nawet sprzed tysięcy lat.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @MarekBielany 17 grudnia 2017 23:49
18 grudnia 2017 00:13

Okiem nieuzbrojonym to zbyt wiele  nie dostrzeżemy z odległości liczonych w tysiącach lat (światła)

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @stanislaw-orda 18 grudnia 2017 00:13
18 grudnia 2017 00:51

Księżyc to jedna sekunda. Słońce osiem minut ?. A te kropki na niebie - no może nie dziśiaj - ?

Też chciałbym się zbroić. Rysunek pistoletu nie zastąpi tegoż, może być pomocny. Czy cenzura słucha ! :)

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Zbigwie
18 grudnia 2017 08:23

ad obliczenia oraz wszechświat w swym fizyczno-matematycznym ujęciu: Pawel Strzelecki, 'Matematyka współczesna dla myślacych laików.', Wyd. UW 2011; miłej lektury do rozważań o świecie i wszechświecie; rozdz. 8 Hipoteza Riemanna, rodz. 9 Katalog kształtów naszego Wszechświata

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @qwerty 18 grudnia 2017 08:23
18 grudnia 2017 10:28

że niby Zbigwie nie słyszał o transformacjach przestrzeni riemannowskich?

zaloguj się by móc komentować

qwerty @stanislaw-orda 18 grudnia 2017 10:28
18 grudnia 2017 12:46

Proszę się nie doszukiwać treści których nie ma w tekście ok?

zaloguj się by móc komentować

Zbigwie @qwerty 18 grudnia 2017 08:23
18 grudnia 2017 17:28

Dziękuję.

Nie znam tej pozycji.

Ta książka nadaje się zapewne dla mojego wnuka, który jest uczniem klasy maturalnej i zamierza zostac studentem matematyki na jednym z Uniwersytetów.

Podrzuciłem mu już na temat kształtu Wszechświata m.in. opinie fizyka Stanisława Bajtlika.

Kiedyś studiowałem także matematykę.

Korzystam z innych publikacji.

Matematyka jest królową nauk. Matematykę stworzył człowiek jako naukę usystematyzowaną i całkowicie logiczną. Wszechświat w skali mikro jak i w skali makro daje się opisać językiem matematyki. Matematyka pozwoli opisać źródło wszechświata, czyli ukaże się nam kiedyś jako potężna matematyczna struktura – pratworzywo matematyczne, z którego wynikać będzie wszystko, łącznie z czasem i przestrzenią, a jednocześnie alfabet, przy pomocy którego opisywać będzie można wszechświat w skali makro i w skali mikro. Będzie to, można powiedzieć coś więcej niż Teoria Wszystkiego - TOE. Będziemy wtedy mogli badać dyskretną, nieciągłą naturę czasoprzestrzeni - pianę czasoprzestrzenną zwaną też pianą spinową oraz jej fluktuacje. Dyskretne objętości elementu przestrzeni trójwymiarowej są przecież złożone ze skończonej liczby sześcianów o krawędzi równej długości Plancka, co daje „atom” objętości przestrzeni równy 10^(-105) m^3. Zajmował się tymi problemami znany dysydent i wybitny fizyk rosyjski Andrej Sacharow. Po dziś dzień funkcjonuje wśród części fizyków podejrzenie, że prace Sacharowa nie zostały w pełni odtajnione, bo odkrył on specjalną geometrię przestrzeni skwantowanej, mającej zastosowanie do badania świata w skali Plancka.

Jeśli byśmy mogli obserwować zjawiska dotyczące cząstek elementarnych, które mają skalę czasową rzędu 10^(-44) sekundy w temperaturach bliskich 10^32 stopni, blisko skali Plancka, to wyłoniłoby się z nich coś, co w naszej normalnej skali odbieramy jako przestrzeń i czas. Nie możemy tego jednak zbadać, ponieważ do badania tego typu zjawisk potrzebna jest niewyobrażalnie wielka energia, bliska energii niezbędnej do stworzenia wszechświata. Penetrując coraz głębiej strukturę rzeczywistości, odsłaniają się coraz bardziej osobliwe jej własności, a tworzone jej modele matematyczne nie dają możliwości opisania tej struktury znanym, potocznym językiem.

To pratworzywo matematyczne pozwoli nam także wnioskować o źródle jednokierunkowej strzałki czasu biegnącego od przeszłości ku przyszłości, a nawet o tym, co było przed Big Bangiem. Wtedy niektórzy nadal będą się zastanawiać skąd wzięła się ta nieosiągalna dla nikogo z żywych struktura, to pratworzywo matematyczne, czy też prawa przyrody? - One istnieją przecież a priori. Kto je ustanowił i skąd się wzięły? A przeciez to już wiadomo od dawna!

Niektórzy uczeni twierdzą jednak, że matematyka nie jest królową nauk. Światem naprawdę rządzi fizyka. Przecież wymaganym atrybutem fizyki i każdego fizyka jest umiejętność biegłego posługiwania się matematyką. Czyli matematyka stanowi narzędzie fizyki i pełni rolę służebną wobec królowej, którą jest fizyka.

Szukając odpowiedzi na pytanie z czego wszystko jest zbudowane, zagladamy w coraz mniejsze skale i w koncu przekonujemy się, że ostatecznymi elementami składowymi są struktury matematyczne rozumiane jako obiekty, których własności mają charakter matematyczny.

Próbując odkryć jak duży jest nasz świat, niektórzy uczeni spoglądają w coraz większe skale i docierają do tego samego miejsca, do królestwa struktur matematycznych – multiwszechświata odpowiedniego poziomu zawierającego wszystkie takie struktury.

Pragnę zwrocić Pana uwagę na topologie i rozmaitości topologiczne.

Topologia - najprościej mówiąc zajmuje się badaniem własności pewnych przestrzeni oraz ich przekształceń. Dodam jeszcze, że sfera trójwymiarowa - lub hipersfera - to jest powierzchnia czterowymiarowej kuli. Wszystkie te pojęcia mają zastosowanie w kosmologii - czyli w skali makro, a także w skali mikro.

I teraz przytaczam słynne twierdzenie Poincare:

"Każda trójwymiarowa zwarta i jednospójna rozmaitość topologiczna bez brzegu jest homeomorficzna z hipersferą, czyli ze sferą trójwymiarową!"

Homeomorfizm jest to takie przekształceni jednej figury za pomocą, ściskania, rozciągania, skręcania i lub wyginania w figurę o innym kształcie i rozmiarach, ale bez rozcinania i sklejania. Koło jest homeomorficzne z dowolnym wielokątem. Okrąg jest homeomorficzny z krzywą łamaną zamkniętą. Typowym przykładem jest kubek z uchem i torus - są homeomorficzne, bo bez rozcinania i sklejania przekształcić można jeden w drugi:

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/26/Mug_and_Torus_morph.gif

Co to oznacza dla nas?

Ano to, że żyjemy na trójwymiarowej powierzchni w czterowymiarowym wszechświecie.

I już na koniec, rewanżując się Panu rekomenduję do poczytania świetne dwie książki popularnonaukowe na temat naszej rzeczywistości:

- Carlo Rovelli „Rzeczywistość nie jest tym, czym się wydaje”, Feeria science, 2017

- Max Tegmark „Nasz matematyczny Wszechświat. W poszukiwaniu prawdziwej natury rzeczywistości”, Prószyski, 2015.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Zbigwie
18 grudnia 2017 17:35

Matematyka to techniczne narzędzia (zbiór operatow), które umożliwiają nam budowę skomplikowanych modeli rzeczywistości odnoszących się do  świata przyrody.

Coś  jakby system "Enigmy", który  jest pomocny  w  odkodowywaniu zagadek  rzeczywistości.

zaloguj się by móc komentować

Zbigwie @stanislaw-orda 18 grudnia 2017 17:35
18 grudnia 2017 18:00

Oczywiście, nasze poglądy zawarte w komentarzach powyzej sa komplementarne. 

W moim komentarzu zawarłem co nieco ekstra dla komentatora o nicku @qwerty zainteresowanego matematyką na poziomie popularno - naukowym w aspekcie kształtu Wszechswiata.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Zbigwie 18 grudnia 2017 17:28
18 grudnia 2017 18:00

dziękuje, cóz fizyka bez matematyki? skorzystam z lektur, książka PStrzeleckiego wymaga kilku semestrów około i matematycznych; i jak widać każdy kto rozumie czym są transformacje/przestrzenie/... z lubością zagląda do SN bo jest to osobliwość w przestrzeniach internetowych bez metryk lub z metrykami znaczonymi, pzdr

zaloguj się by móc komentować

qwerty @stanislaw-orda 18 grudnia 2017 17:35
18 grudnia 2017 18:02

coś w tym jest z tym odkodywaniem realnosci

zaloguj się by móc komentować

Zbigwie @qwerty 18 grudnia 2017 18:02
18 grudnia 2017 18:09

Kiedyś przedstawiłem ciekawostke zwiazana z funkcja ζ Riemanna:

"Wielkanoc, funkcja ζ Riemanna i przestrzenie Calabiego-Yau" - https://www.salon24.pl/u/zbigwie/579914,wielkanoc-funkcja-riemanna-i-przestrzenie-calabiego-yau 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Zbigwie 18 grudnia 2017 17:28
18 grudnia 2017 18:13

rozważania o big bangach i roli teorii w dążeniu do oznaczenia punktu zero? patrząc na to z punktu widzenia życiowego doświadczenia oraz wzajemnie wykluczajacyh sie teorii np. o prostych róznoleglych co to przecicinaja sie lub nie w nieskonczoności warto z pewna pokorą stwierdzić, że to tylko zabawy intelektualne, no bo  jak czas  nie istnieje to nie istnieje bieg zdarzeń w czasie, i wracamy do definicji jednostek czasu, przemieszczenia, ...; fizyka jest związana zawsze z filozofią [szczególnie bytu] a urokliwe opowieści o tej energii co ma niby miec wartość max zawsze konfrontuja się ze statecznością danego stanu, i po prawdzie nieraz warto posłuchać głosu ludu w temacie co było przed punktem zero, a było coś?; tak na poważnie to oznaczanie limes jest wynikiem braku pokory w poznawaniu i w rozpoznawaniu

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Zbigwie 18 grudnia 2017 18:09
18 grudnia 2017 18:20

świetne, jedna z ciekawostek wyczynów matematykow rosyjskich [sprzed IIwś] jest analiza przyczyn braku stabilnosci rozwiazań duzych układów rownań, co ma b.duże praktyczne znaczenie w obliczeniach;- wskazanie na źródła tj. zakłócenia o różnym rodowodzie oraz brak jedznoznaczności w efektach mialo i ma odzwierciedlenie w metodach numerycznych, a zresztą poświęciłem temu parę lat życia i chyba juz się nie odzwyczaje od patrzenia na świat przez pryzmat dokładności rozpraszania błędów, ... w celu osiagania celów

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Zbigwie 18 grudnia 2017 18:09
18 grudnia 2017 18:21

to jest jak u PStrzeleckiego i dla uśmiechu i dla wiedzy

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @qwerty 18 grudnia 2017 18:00
18 grudnia 2017 18:31

Matematyka bez zastosowań w "wymiarach realnego świata" to sztuka dla sztuki.

Jestem pewien, że Euklides by sie zgodził z ww. opinią.

 

 

zaloguj się by móc komentować


qwerty @stanislaw-orda 18 grudnia 2017 18:31
18 grudnia 2017 18:37

zgoda, i tak jesteśmy tylko myślącymi laikami na tym świecie i bywa ciekawie jak o tym zapominamy oraz też jak o tym pamiętamy

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Zbigwie 18 grudnia 2017 17:28
18 grudnia 2017 18:44

w tle są zmienione definicje np. ładunku elektrycznego tj. elektron - to juz nie punktowy ładunek lecz 'obiekt'/orbita/fala/... o pewnych znamionach falowych i w konsekwencji zmiana pogladów na wszystko co np. prądu elektrycznego dotyczy... i żartując nawet cen to dotyczy

zaloguj się by móc komentować


stanislaw-orda @MarekBielany 18 grudnia 2017 00:51
18 grudnia 2017 19:00

nie miejsce tutaj na jakies szczególowe wykłady, ale dla proporcji podam kilka  parametrów.

Gwiazda o mocy promieniowania (w zakresie widma widzialnego "gołym okiem") , moze byc dostrzegalna z Ziemi przez oko nieuzbrojone kamsymalnie z odległości 75-80 lat swietlnych.

A gwiazdy o podobnej mocy promieniowania (jak Slońce), to jakieś 4,0% , a tylko 3,0% gwiazd w Galaktyce posiada taką moc wyższą   od Słońca, cała reszta gwiazd reprezentuje wartosci niższe (co najmniej 70,0% gwiazd  znacznie niższe).

Tak więc , to co widzimy "na niebie",  to w wiekszości są dużo bardziej "gorące" obiekty niż  Słońce.I 99 % z tych widzialnych nie przekracza dystansu  1200 - 1500 lat światła, a zdecydowana ich wiekszośc  500 lat swiatłą.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @stanislaw-orda 18 grudnia 2017 19:00
18 grudnia 2017 19:53

drugie zdanie , poczatek (bo poprzednio urwało):

Gwiazda o mocy promieniowania podobnej do Słońca, (...) 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @stanislaw-orda 18 grudnia 2017 19:00
18 grudnia 2017 23:29

Kto by pomyślał 75-80 lat (!), a to tylko 1/10 1000. Super !

zaloguj się by móc komentować


MarekBielany @stanislaw-orda 19 grudnia 2017 09:59
20 grudnia 2017 00:47

za dużo.

Ja już się impregnowałem.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować